Medycyna naturalna stanowi naprawdę obszerny temat. Wiele schorzeń da się wyleczyć niekoniecznie pozostawiając całą miesięczną pensję w pobliskiej aptece. Wystarczy popytać babcie, które wiedzą, że na ból brzucha dobrze wypić herbatę z dziurawca, na bolące miejsce przyłożyć liść z aloesu, a na skołatane nerwy dobrze zrobi napar z melisy. Jeśli nie mamy już niestety babci zawsze można pomyszkować w internecie. Ostatnio modnym tematem jest olej CBD. Jest to substancja naturalna, którą można kupić w postaci olejku, pastylek, pasty lub nasączonych tym właśnie olejem plastrów. Olej CBD pozyskiwany jest z leczniczej konopi, której uprawa jest dość mało skomplikowana.
Ostatnio u znajomych podawana była herbata konopna. Znajoma, której konikiem jest medycyna naturalna, zachwalała działanie tej herbatki. Podobno ma ona za zadnie aktywować i solidnie wzmacniać działanie ludzkiego systemu nerwowego. Trochę obawiałam się jej pić, jednak tą uwagą znajoma rozwiała część moich wątpliwości. Poza tym mając okazję spróbowania tego cuda natury, nie chciałam tak łatwo rezygnować. W końcu później mogłabym żałować, że się nie odważyłam. Muszę przyznać, że herbata konopna w smaku przypomina napar z pokrzywy lub z wymienionego wyżej dziurawca. Jest w smaku nieco mdła, ale ma ładny, dość intensywny ziołowy aromat.